ManchesterNews

Parada Manchester City przy dźwiękach burzy.

Deszcz nie był w stanie złamać ducha kibiców piłkarzy Manchesteru City, gdy gracze i fani świętowali ich historyczny potrójny sukces w poniedziałkowy wieczór. Tysiące fanów ustawiło się wzdłuż ulic na opóźnioną paradę, która rozpoczęła się pół godziny po planowanym czasie z powodu zagrożenia burzami.

Trofea Ligi Mistrzów, Premier League i Pucharu Anglii dumnie zajęły miejsce na przedzie autobusu, gdy każdy zawodnik po kolei unosił je wysoko dla ukochanej publiczności, wielu z nich wdrapywało się na okna, przystanki autobusowe i rusztowania, aby choć na chwilę zobaczyć swoich bohaterów.

Jack Grealish prezentował się doskonale podczas tej okazji, w pewnym momencie został oblany szampanem, co mogli śledzić widowie na żywo na Instagramie – a za tą nagłą szampańską kaskadę był odpowiedzialny śmiejący się Erling Haaland.

Norweski napastnik niedługo potem, podobnie jak wielu z jego kolegów z drużyny, pozostał bez koszulki i nawet na chwilę umieścił na głowie koronę, która zdobi trofeum Premier League.

Kevin De Bruyne również został zauważony tańczący przy muzyce, pijąc piwo, a trener Manchesteru City, Pep Guardiola, palił cygaro, obserwując to wszystko z niebieskiego autobusu.

Widzowie zgromadzeni na całej długości trasy autobusu nie ruszyli się z miejsca nawet o krok, kiedy nad miastem rozlegały się grzmoty i pioruny. Bo każdym głośnym grzmocie, wesoła widownia skandowała „City, Manchester City!”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *