ArtykułyPodróże

Zamek w Conwy – jeden z najdroższych z „żelaznego kręgu.

Conwy (Conway) to niewielkie miasteczko w północnej Walii, położone w pobliżu ujścia rzeki Conwy do zatoki Liverpoolskiej. Tym co przyciąga tu wielu turystów jest usytuowany nad brzegiem rzeki majestatyczny średniowieczny zamek obronny.

Warownia ta wzniesiona została w drugiej połowie XIII wieku z polecenia ówczesnego króla Anglii – Edwarda I zwanego Długonogim (Longshanks). Jak na owe czasy było to dosyć spore przedsięwzięcie. Przy wznoszeniu twierdzy pracowało wówczas jednocześnie 1,5 tysiąca osób.

Zamek wchodził w skład tzw. “żelaznego kręgu zamków walijskich”, który symbolizował dominację Anglików nad Walijczykami. Jeszcze w tym samym wieku warownia została zaatakowana przez oddziały buntownika Madoga ap Llywelyn. Mimo kilkumiesięcznego oblężenia załoga zamku w którym stacjonował także Edward skutecznie odparła wszelkie ataki.

W kolejnych wiekach twierdza w Conwy odgrywała ważną rolę w czasie angielskich wojen domowych. Najpierw podczas Wojny Dwóch Róż (pomiędzy rodami Yorków i Lancasterów w XV wieku), a następnie podczas Angielskiej Wojny Domowej (The English Civil War) jaka toczona była pomiędzy parlamentarzystami i rojalistami w latach 1642-1651. Ostatecznie w skutek licznych oblężeń i ataków zamek został zrujnowany i opuszczony. W 1824 roku z inicjatywy Thomasa Telforda do zamku dobudowany potężny, zawieszony na stalowych linach most (Conwy Suspension Bridge), który w owym czasie stanowił ważny element połączenia z Irlandią, która to właśnie wcielona została do Zjednoczonego Królestwa.

Stary zamek Conwy wyróżnia jeszcze jeden element. Z jego murów rozciąga się znakomi-ty widok na trzy mosty nad rzeką Conwy – Conwy Road Bridge, Conwy Suspension Bridge i Conwy Railway Bridge. Najstarszym z nich to środkowy most wiszący, zbudowany w latach 1822-1826. Ma 99,5 m długości i przez długie lata służył jako główne połączenie drogowe między Chester a Bangor.

Ukończony ponad 700 lat temu przez Edwarda I zamek Conwy z pewnością kryje w sobie wiele tajemnic. Być może najbardziej przerażającą legendą jest opowieść o dwóch skromnych mnichach, którzy rzekomo
nawiedzają ją od wieków.

Uważa się, że obok zamku znajdował się klasztor i pewna para mieszkańców nigdy go nie opuściła. Pojawiający się w szatach z kapturami mnisi podobno lewitują w powietrzu bez ruchu, denerwując zarówno mieszkańców, jak i turystów. Donoszono, że ich obecność jest tak silna, że ​​psy odmawiają wstępu do niektórych części zamku.

Zamek jest uważany za jedno z najbardziej nawiedzonych miejsc w Walii. Zdarzają się niewyjaśnione wstrząsy, dość często pojawiają się istoty ubrane w kostiumy z wcześniejszych epok, czy zbroję. W zamkowej kaplicy można poczuć zapach kadzideł, choć nikt ich nie pali…

Budowa zamku miała być jednym z
elementów tzw. “żelaznego kręgu zamków walijskich”. Krąg miał być symbolem władzy Anglików nad Walijczykami.

Zamek Conwy był najdroższy z wszystkich zamków “żelaznego kręgu” — kosztował 15 000 funtów.

Zamek zdobią 22 masywne wieże, a do jego wnętrza prowadzą 3 bramy. Wewnątrz murów podziwiać można idealnie zachowane wnętrza mieszkalne oraz imponującą 40 metrową salę audiencyjną. Z murów twierdzy rozpościera się przepiękny widok na stare miasto, rzekę oraz Zatokę Liverpoolską. W 1986 roku zamek Conwy wraz z pobliskimi warowniami w Beaumaris, Caernarfon oraz Harlech został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *