News

Stanął w obronie słabszego i sam stracił życie. Polak zginął w Anglii, osierocił synka. Trwa zbiórka pieniężna.(link)

Do tragicznych wydarzeń doszło 8 lipca przed barem w Bury. 35-letni Piotr, pochodzący z Rzeszowa, zobaczył bójkę dwóch mężczyzn. Polak wmieszał się w wymianę ciosów, by rozdzielić nieznajomych. Chciał stanąć w obronie słabszego z nich, jednak swoją interwencję przypłacił życiem.

Piotr, widząc bójkę, chciał rozdzielić bijących się młodych mężczyzn i stanął w obronie słabszego. Został niefortunnie znokautowany i uderzył głową o krawężnik, co przyczyniło się do śmierci mózgu – wyjaśnia rodzina Piotra na stronie “gofundme”.

35-letni Piotr zmarł dzień później, 9 lipca. Niestety obrażenia głowy, które odniósł, były zbyt poważne, by lekarzom udało się go uratować. Piotr osierocił 5-letniego synka. Pochodził z Rzeszowa, w Anglii pracował jako wolontariusz w polskiej szkole w Manchesterze, gdzie uczył dzieci języka polskiego.

Jak donosi portal “manchestereveningnews.co.uk”, policja zatrzymała w tej sprawie dwóch mężczyzn. Przed jednym z nich zostały postawione zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci. To właśnie on zadał cios, który pośrednio doprowadził do zgonu Polaka. Mężczyzna, który zadał morderczy cios ma zaledwie 19 lat.

Polska Szkoła Ojczysta w Manchesterze, gdzie pracował Piotr, utworzyła zbiórkę pieniężną na pomoc rodzinie tragicznie zmarłego.

Dołączamy się do apelu i prosimy o wsparcie :

https://gofund.me/4f4a4ab3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *