KUBA SZYMAŃSKI – BOHATER,KTÓRY ZGINĄŁ RATUJĄC MAMĘ
Kuba miał 15 lat kiedy oprawca zaatakował jego mamę, a chłopak bez zastanowienia stanął w jej obronie. Mama w ciężkim stanie trafiła do szpitala, lecz on nie miał tyle szczęścia.
Mężczyzna ze Slough został skazany na dożywocie, minimum 30 lat więzienia, za zabójstwo 15-letniego Jakuba Szymańskiego i usiłowanie zabójstwa mamy Jakuba, Katarzyny Bastek.
Kilka dni temu zabójca Suleman Altaf otrzymał obowiązkowy wyrok dożywocia, z nakazem odbycia co najmniej 30 lat przed zwolnieniem warunkowym, za przerażające morderstwo Jakuba Szymańskiego – który desperacko próbował powstrzymać Altafa przed zaatakowaniem jego mamy nożem.
Sąd wysłuchał, jak w dniu 9 czerwca 2022 r. Altaf udał się do domu swojej byłej partnerki, Katarzyny Bastek, z którą był w separacji, przy Bednal Avenue w Miles Platting. Kamery CCTV uchwyciły go spacerującego po okolicy przez ponad trzy godziny przed jego przybyciem. CCTV zarejestrowało również fakt, że miał na sobie czapkę z daszkiem, maskę chirurgiczną i lateksowe rękawiczki.Po wtargnięciu na posesję zaatakował Katarzynę z wściekłością, gdy Jakub próbował powstrzymać go przed atakiem na mamę. Niestety doznał katastrofalnej kontuzji szyi, która okazała się śmiertelna.
Altaf uciekł, wziął taksówkę pod swój adres domowy w Slough, gdzie zabrał swoje rzeczy, a następnie pojechał na południowe wybrzeże, gdzie próbował przepłynąć kanał La Manche pontonem. Został przechwycony przez załogę łodzi ratunkowej w dniu 10 czerwca 2022 r., około czterech mil od morza, oświadczając, że zamierza popłynąć do Francji przed kontynuowaniem podróży do Portugalii. Po prawie godzinnych negocjacjach Altaf zgodził się porzucić swoje plany i towarzyszył załodze z powrotem do Dungeness w hrabstwie Kent, gdzie został aresztowany przez policję i przewieziony z powrotem do Manchesteru.
W rozmowie Altaf przyznał, że poprzedniej nocy przebywał pod adresem Katarzyny Bastek, co było ostatnią próbą ponownego nawiązania kontaktu z synem (nie Jakubem), którego nie widział od ponad siedmiu lat.
Trybunał usłyszał również, jak tej nocy Katarzyna rozmawiała przez telefon ze swoją przyjaciółką, kiedy zobaczyła cień w jej korytarzu, co ją zaskoczyło. Wstając, aby zobaczyć, kto to był, została skonfrontowana z Altafem, który był uzbrojony w nóż. Natychmiast zaczęła obawiać się o swoje życie i błagała go, by odszedł.
Altaf przypuścił szaleńczy atak na Katarzynę, która mimo poważnych obrażeń krzyknęła do swojej przyjaciółki, która wciąż rozmawiała przez telefon, aby wezwała policję. Wołała też o pomoc swojego syna Jakuba, który przyszedł jej z pomocą. Altaf skierował swoje gwałtowne zamiary w jego stronę, zanim wznowił atak na Katarzynę.
Po ataku na 15-letniego Jakuba, Altaf powiedział „Mogę cię teraz zostawić” do Katarzyny, zanim spokojnie opuścił posiadłość. I właśnie w tym momencie Katarzyna zdała sobie sprawę, że Jakub został potwornie ranny. Służby ratownicze szybko przybyły na miejsce zdarzenia, ale niestety Jakub został uznany za zmarłego w szpitalu około 22:30.
Sama Katarzyna doznała wielu poważnych obrażeń, w tym dziewięciu ran kłutych, różnych złamań twarzy, obrażeń klatki piersiowej, zapadniętego płuca, a także uszkodzeń nerwów i naczyń. Jeszcze tego samego wieczoru była operowana.
Wydając wyrok, starszy oficer śledczy, Philip Reade, powiedział: „To był niezwykle okrutny, szaleńczy i ukierunkowany atak, który pozostanie z tą rodziną do końca życia. Jakub był sercem rodziny.
„Był bardzo kochany i został brutalnie zamordowany, gdy próbował bronić swojej mamy przed pewną śmiercią z rąk Altafa. Chciałbym pochwalić godność i odwagę Katarzyny i jej rodziny w tej strasznej męce. Wiem, że dzisiejszy wyrok nie przywróci Jakuba do rodziny, ale mamy nadzieję, że teraz da rodzinie szansę na rozpoczęcie proces leczenia i pozwolić im w spokoju opłakiwać tę druzgocącą stratę”. – Czytamy na profilu Greater Manchester Police na Facebooku.
Składając hołd swojemu dzielnemu synowi, Katarzyna powiedziała: „Będzie nam bardzo brakowało naszego kochającego syna i brata. Był przyjacielem wielu. Kuba miał wyjątkowy uśmiech i wyjątkową twarz. Tego dnia był naszym bohaterem specjalnym. Kuba, nie możemy i nigdy nie zastąpimy Cię. Oddałeś swoją miłość tamtego dnia, całe swoje życie. Szczęść Boże Jakubie, kochamy Cię.
Prosilibyśmy teraz o prywatność, gdy opłakujemy naszego Kubę i próbujemy pogodzić się z tym, co się stało”.